13.12.2009

poniedziałek, 14 grudnia



Gdyby wszystkie pytania miały proste odpowiedzi, jaki byłby sens poszukiwania?
Jezus nie przekomarza się z kapłanami. Próbuję ich nauczyć myśleć. Niech dojdą do sedna sami, bo inaczej nigdy nie pojmą wielkości Boga!
Wczoraj odezwał się do mnie mój Brat. Prosił o odpowiedź, o zastanowienie. Obiecałem, podziękowałem. Zrobię tak, ale nie wiem, jakiej udzielę odpowiedzi, bo nie wiem skąd i dlaczego pojawiło się pytanie. Czy on wie?
Zastanawianie się, staranie, poszukiwanie stało się dla mnie zajęciem podstawowym. Nadal często w emocjach odpowiadam natychmiast, w gniewie, w zagubieniu. Potem żałuję. Dlatego wolę odpowiedzi, które we mnie dojrzewają…
Wolę powiedzieć „nie wiem”, niż wymyślać, obrażać, oddalać się…

Mt 21, 23-27

 Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: "Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?"
Jezus im odpowiedział: "Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodzi chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?" Oni zastanawiali się między sobą: "Jeśli powiemy: «z nieba», to nam zarzuci: «Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?» A jeśli powiemy: «od ludzi», boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka". 
Odpowiedzieli więc Jezusowi: "Nie wiemy". On również im odpowiedział: "Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię".


2 komentarze:

  1. to prawda. często mówię ,,nie wiem", a nawet jeśli wiem, to i tak sobie daję czas, żeby się upewnić. co nagle to po diable.

    na pewno udzielisz dobrej odpowiedzi. wsłuchasz się w siebie i ją znajdziesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Emmo - nie wiem czy dobrej, ale przemyślę ją:)

    OdpowiedzUsuń