19.12.2009

niedziela, 20 grudnia



Zawierzenie dwóch kobiet. Radość Elżbiety, moc Matki Bożej.
Delikatność nie oznacza kruchości. Bo sytuacja Ewangelii jest przejmująca, ale zarazem mocna jak skała. Zarówno Maryja, jak i Elżbieta wiedzą, że tylko Bogu zawdzięczają swoje potomstwo. Że ich los naznaczył Pan, że ich życie stało się pełne dzięki Duchowi Świętemu.
Stan błogosławiony jest dla mnie cudem spełnienia, cudem życia. Jestem kobiecy, gdy widzę zaokrąglone brzuszki. Wzruszam się i raduję. Cieszę się z każdego życia. Ja – wieczny pesymista…
…odmieniam się… w Duchu Świętym. W cudzie narodzin Chrystusa.

Łk 1, 39-45

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w łonie moim. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana".

8 komentarzy:

  1. A może tu nie tylko chodzi o cud nardzin, poczęcia a o każde najmniejsze narodzenie człowieka?
    Narodzenie=odrodzenie=nawrócenie
    wydaje mię w co wierzę że wszystko co dobre ze mnie za sprawą Ducha Świętego wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rybiook a- oczywiście:)))) i tak jest, powoli się dzieje...

    OdpowiedzUsuń
  3. ..i ja cieszę się z każdych narodzin...choć sama nie doświadczyłam...:).
    ....niech Ci się więc dzieje odmiana.......:)...

    OdpowiedzUsuń
  4. ..aaaaaa....no i CUDNA FOTOGRAFIA ...Holden....cudna......

    OdpowiedzUsuń
  5. ciepło bije od tych słów :-) przyszłam zagrzać łapki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. przede mną
    ocean pragnień
    kałuże dobrych życzeń
    czułe drogowskazy
    na razie
    czujna obecność
    niewidzialnego
    strzegącego mój cień


    Cudna fotografia.Niesamowita.

    OdpowiedzUsuń
  7. Maju - oj jakbym chciał, aby to się działo nie tylko w głowie- ale to dobry początek:)

    Emmo - i jak? cieplej?

    Słodka - pięknie znowu dopełniasz. dziękuję. A foto, oto:))) mała dama:))) uciekająca:)

    OdpowiedzUsuń