Cały
czas wydaje mi się, że mam czas. Nie mam. Marnotrawię go.
Odkładam
na jutro to co mnie uwiera, a potem się dziwię, że uderza ze
zdwojoną siłą.
Nie
zapominam o małostkach, które mógłbym dawno porzucić.
Krzyczę,
że jestem sam, a nie słyszę jak wielu mnie woła.
Samotność.
Trzeba zgodzić się wewnętrznie
na samotność,
aby móc wypełnić ją pracą,
wysiłkiem,
miłością,
modlitwą.
Samotności,
na którą się nie godzimy,
nie da się niczym wypełnić.
Trzeba zgodzić się wewnętrznie
na samotność,
aby móc wypełnić ją pracą,
wysiłkiem,
miłością,
modlitwą.
Samotności,
na którą się nie godzimy,
nie da się niczym wypełnić.
(***,
Anna Kamieńska)
Łk
12, 39-48
Jezus
powiedział do swoich uczniów: "To rozumiejcie, że gdyby
gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie
pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi,
gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy
przyjdzie". Wtedy Piotr zapytał: "Panie, czy do nas mówisz
tę przypowieść, czy też do wszystkich?"
Pan
odpowiedział: "Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym,
którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielał
jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy
zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad
całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy:
«Mój pan ociąga się z powrotem», i zacznie bić sługi i
służebnice, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie
pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie,
której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu
miejsce.
Sługa,
który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił
zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie
zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę.
Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele
zlecono, tym więcej od niego żądać będą".
Komu wiele dano...
OdpowiedzUsuńMam poczucie, że mnie. Miłości, świadomości, łaski.
I trochę się cykam, jak to będzie...
Ale tylko trochę.
Liczę na miłosierdzie w tym, w czym niedomagam - i liczę na Miłość, którą znam. Choć moja miłość doskonała nie jest, bo doskonała usuwa lęk. A ja się jednak cykam...
Przecież On wie. On zna.
A ja kocham Go, jak umiem.
Znalazłam Cię niedawno.
To miejsce stało się ważne.
Będę zaglądać, podglądać, czytać.
Jestem duchowo wyjałowiona...
Nie poznajemy
OdpowiedzUsuńnigdy do końca
nigdy na pewno
Wydaje się
ale już nie
Serce pałało
ale ochłodło
Czy to On
milczy
Czy to Ty
Znika
Zawsze jest tylko chleb
ręce i gest
Twarz coraz inna
coraz nowa twarz
Ma się ku wieczorowi
a dzień się nachyla
pora spoczynku
woda wino chleb
Czemuście nie spytali wprost
nie pochwycili Go za nogi
rąk nie trzymali
cienia nie przywiązali do ławy
Stoimy jak uczniowie
którzy nie doszli do Emaus
a ręce ciążą
od zdumienia
Czy to On
był
na pewno
gdzie
Ślady zamiotła noc
czym prędzej
nieśmy innym
pewność niepewności
EMAUS - Anna Kamieńska