5.05.2010

czwartek, 6 maja

Jesteś i drogą i prawdą. W Tobie kolejny raz znalazłem ukojenie.
Słowa świętego Jana wracają. I nie ma w tym przypadku. Są dzisiaj dla mnie receptą. Zrealizuję ją sam. Bo wierzę w Jezusa Chrystusa i Jego Ojca i Ducha Świętego.
Moja rozmowa z Tobą jest dla mnie lekarstwem. Nie załatwia wszystkich spraw, ale pomaga mi. Rygor, jaki sobie narzuciłem, że chcę, że muszę codziennie zaglądać do Pisma, pozwala mi na otrzeźwienie, na pojmowanie moich występków w inny sposób. Nie, nie rozgrzeszam się, ale też nie uciekam od Ciebie. Jestem grzeszny, ale wciąż blisko Ciebie, wciąż z Tobą.


J 14, 6-14

Jezus powiedział do Tomasza: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście".
Rzekł do Niego Filip: "Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy". Odpowiedział mu Jezus: "Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie, wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. 
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz