16.03.2010

środa, 17 marca

Nazywam Cię swoim Ojcem. Chcę być i  byś mnie ożywił.
W Jezusie zbawienie, w Jezusie odkupienie.
Jestem żywy, ale gdy nadchodzą mnie chmury czarnych, złych myśli, wtedy boję się o siebie, o moich bliskich, o moją miłość względem Ciebie. Nie jest mi wówczas łatwo rozmawiać z Tobą. Kaleczę słowa własnych modlitw. Porzucam jak wiatr wszystkie przyrzeczenia w kąt. Gdy znowu po nie sięgam czuję, jakbym Cię zdradził, a na pewno uraził.
Wybacz mi moje zagubienie, ciągłe upadanie i prośby o łaskę. Ale wiem, że jesteś. Dlatego jestem i chcę być, bym i ja kiedyś mógł usłyszeć: ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia.


J 5, 17-30

Żydzi prześladowali Jezusa, ponieważ uzdrowił w szabat. Lecz Jezus im odpowiedział: "Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam". Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachował szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu.
W odpowiedzi na to Jezus im mówił: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili. 
Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia. 
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym. Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym. 
Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny, na zmartwychwstanie potępienia. Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał". 

1 komentarz:

  1. Tak przy okazji, Holden...piękna fotografia.
    Jeszce do 6 kwietnia można zgłaszać prace))
    http://www.national-geographic.pl/konkursy/pokaz/konkurs-fotograficzny-w-chmurach/

    OdpowiedzUsuń