7.04.2010

czwartek, 8 kwietnia

Pokój wam. To słowa Jezusa. To moje słowa dla innych.
Kilka miesięcy temu oburzałem się, że w kościele zamiast „znaku pokoju” spotkały mnie drwiny były pracowników. A może to w ogóle nie jest prawdą. Może zaślepiony rozpaczą, smutkiem widziałem to, co chciałem widzieć? A może to był uśmiech? Pocieszam się? Nie! Naprawiam się. Zbyt wiele rzeczy wokół mnie jest złych, to prawda. Ale jest też tak, że wiele kwestii źle interpretuje. A potem nakręcam się i złoszczę. Po co, dlaczego? To ślepy zaułek, a nie droga ku Panu.
Pokój Wam. Moi przyjaciele i moi wrogowie.
Nawracam się, grzechów odpuścić nie mogę, ale mogę wybaczyć i prosić o wybaczenie. Tak też czynię. Tak czynić chcę.


Łk 24, 35-48

Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: "Pokój wam".
Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: "Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam". Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. 
Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: "Macie tu coś do jedzenia?" Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec wszystkich. 
Potem rzekł do nich: "To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach". Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma. I rzekł do nich: "Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego". 

2 komentarze:

  1. Gdy ogar­nia roz­pacz. Zostań z nami Panie. Gdy nie widać roz­wią­za­nia. Zostań z nami Panie. Gdy trudno iść dalej. Zostań z nami Panie. Gdy zawio­dły ocze­ki­wa­nia. Zostań z nami Panie. Gdy ludzie nas opu­ścili. Zostań z nami Panie. Gdy myśmy się spo­dzie­wali, gdy miłość oka­zała się pustym sło­wem, gdy przy­gniata pokusa ucieczki, gdy nad­cho­dzi wie­czór, gdy ręce już osła­bły, nadzieja zawio­dła, wiara się chwieje a miłość jest wciąż za mała. Zostań z nami Panie. W doświad­cze­niu Two­jej nie­obec­no­ści, On idzie jako ten trzeci. Mistrzu poznany przy łama­niu chleba. Zostań z nami. Zostań w nas. Daj nam wzrok serca byśmy poznali Cie­bie przy łama­niu chleba. Niech prze­mó­wią rany dłoni łamią­cych chleby, dla nas wąt­pią­cych o Two­jej obecności.
    ks. Tomasz Delurski

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Pokój Wam. Moi przyjaciele i moi wrogowie.
    Nawracam się, grzechów odpuścić nie mogę, ale mogę wybaczyć i prosić o wybaczenie. Tak też czynię. Tak czynić chcę. " - cieszę się, że przeczytałam te słowa. zwątpiłam w Ciebie, przyznaję, ale znów zaczynam wierzyć.

    OdpowiedzUsuń