28.01.2010

piątek, 29 stycznia



Objaśniaj mi Panie swoje zamiary i swój siew. Muszę Je rozwikłać, nauczyć się zbierać.
Muszę nabrać do siebie dystansu, zacząć z siebie kpić i szukać w tej metodzie ozdrowienia. Brzmi to przewrotnie, ale jest to plan, jest to założenie, który pozwoli mi oddychać pełna piersią, pełnym zrozumieniem innych i siebie.
Moje kaleczenie słów i czynów bierze się stąd, że nie patrzę na wiele rzeczy z boku, z innego kąta. Białe – białe, czarne – czarne. Nie szukam kolorów, a to prowadzi do tego, że wariuję. Popadam w otępienie i depresję. Nasienie, które rzuciłeś na Ziemię musi dać plon. Muszę wzrastać, ale w innym podłożu, w innym byciu sobą.
Pomóż mi Panie!


Mk 4, 26-34

Jezus mówił do tłumów: "Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo".
Mówił jeszcze: "Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu". 
W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją zrozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.


2 komentarze:

  1. według mnie plan jest doskonały. autoironia mi życie ratuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. ....we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie....
    w innym byciu sobą......w byciu sobą naprawdę....

    OdpowiedzUsuń