3.07.2011

niedziela, 3 lipca

W Twoim sercu tkwi moja nadzieja. Tam jest moc i moje cierpienie.

Właśnie dostałem list
na cztery bite strony
z wymalowanym sercem
wyczytałem że będę szczęśliwy
więc przychodzę do Ciebie
Jezu frasobliwy
bo już tylko cierpienie może mi pomóc

(List, ks. Jan Twardowski)



Mt 11, 25-30

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie".

1 komentarz:

  1. Deszczu co padałeś w ewangelii
    zarówno na dobrych jak i na złych
    co dzwoniłeś o dom na skale
    nie zajmują się toba egzegeci
    bo deszcz - to tylko deszcz

    co prawda w świętym tekście ale nie na temat
    trochę bezmyślny chowa rozum jak przysmak

    Święty deszczu nieświęty
    bardziej samotny od anioła
    uśmiechu niepogody
    świadku nadliczbowy

    przecież to ty
    obmywałeś
    nogi idącemu Jezusowi
    jak mąż sprawiedliwy
    o wiele ciszej
    po męsku
    nie tak jak Magdalena

    (Deszcz - ks. Jan Twardowski)

    OdpowiedzUsuń