7.03.2011

poniedziałek, 7 marca


Zrozumieć sens istnienia Boga, dostrzec Go w sobie i w innych. Rozpoznać znaki, zrozumieć sens słów.

W tobie to drzewo szumi innym głosem
jego liść rysuje kształt innego kraju
to niebo szare jest dla ciebie złote
a cienie jasną noc zapowiadają

uśmiechasz się smucisz i kochasz inaczej
inne koło tortur obraca się w tobie
i niepojęci jesteśmy dla siebie
mówiąc te same słowa wzięte z jednej mowy

mijamy się odlegli jak najdalsze gwiazdy
gdy poruszam wargami ty słyszysz milczenie
chłodna przejrzysta ściana rośnie między nami

ale dobrze że jesteś
świat jest jeszcze jeden

(inność, Janusz St. Pasierb)


Mk 12, 1-12

Jezus zaczął mówić w przypowieściach do arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych:
"Pewien człowiek założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał.
W odpowiedniej porze posłał do rolników sługę, by odebrał od nich część należną z plonów winnicy. Ci chwycili go, obili i odesłali z niczym. Wtedy posłał do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli. Posłał jeszcze jednego, tego również zabili. I posłał wielu innych, z których jednych obili, drugich pozabijali.
Miał jeszcze jednego, ukochanego syna. Posłał go jako ostatniego do nich, bo sobie mówił: «Uszanują mojego syna». Lecz owi rolnicy mówili nawzajem do siebie: «To jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo jego będzie nasze». I chwyciwszy go zabili i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w Piśmie: «Kamień, który odrzucili budujący, ten stał się kamieniem węgielnym. Pan to sprawił i jest cudem w oczach naszych»?"
I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim powiedział tę przypowieść. Zostawili więc Go i odeszli.

1 komentarz:

  1. Świetnie. Jesteś. Jesteś Boże.
    Bóg Jest. Jest Bóg.
    I co z tego wynika ? Dla mnie...Dla innnych... Dla świata...
    I co z tego, że wiem o tym ?
    ( Co z tego, że wiem o tym?)
    Co z tego, iż wiem że jesteś... Boże.
    To nic we mnie nie zmienia.
    Ta wiedza nie zbliża mnie do tajemnicy i miłości.
    Wiem, że jesteś, tak jak wiem, że jest Kosmos.
    Co wynika z wiedzy, że jest Bóg ?
    Nic.
    Cały świat wie, że Jesteś i nic.
    Żadne drżenie we mnie. Żadnego poruszenia. Nic.
    Jesteś czy nie ...Nic.
    To może zdziwić. To może przerażać.
    To może nic.
    Żadnych emocji. Żadnych poruszeń.
    Dziś odkryłam tę obojetność w sobie.
    To niewzruszenie. Nieporuszenie.
    Tę wiedzę, że jest Bóg i ja ...
    nic nie muszę robić ze swoim życiem.

    Beata Poczwardowska
    (,,Modlitewnik grzesznika" - wybór: Antonina Krzysztoń)

    NIC ... prócz oddania ... NIE POSIADANIA....

    OdpowiedzUsuń