14.09.2010

ŚWIĘTO PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO

Ojciec posłał swojego Syna, by zbawiał świat, a świat upada, pogrąża się i głupieje.
Każdy niech niesie swój krzyż, niech dźwiga go razem z Chrystusem. To lub podobne zdanie tak często głoszone zamyka usta, tym którzy chcą się wyżalić, wypłakać. Nic tylko: NIEŚ SWÓJ KRZYŻ. A ja niosąc go upadłem i podnieść się nie mogę, nie potrafię. Czuję, że doszedłem do ściany, że już dalej nie ma NIC.
Zawalczyłem o siebie i przegrałem. Czuję się bezsilny i niemoc odbiera mi zdrowy rozsądek. Nie mam planu na jutro. Ja jutra się boję. Panicznie boję się każdej następnej godziny. Strach nie odebrał mi wiary, ale odebrał mi nadzieję.



J 3, 13-17


Jezus powiedział do Nikodema: "Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony".

1 komentarz:

  1. Holden życzę ci zmartwychwstania.
    Myślę, że obecnie znajdujesz się czyśćcu, bacz byś nie znalazł się w piekle.

    podaję dłoń

    OdpowiedzUsuń