9.02.2011

środa, 9 lutego


Z serca, z sumienia, z duszy płynie i dobro i zło. To tam jesteśmy ukryci, to tam jesteśmy mali i wielcy.
Problem z tobą polega, że ty za dużo nad tym WSZYSTKIM myślisz – usłyszałem, te słowa jak wyrzut, jak oskarżenie. Najpierw padło raz, a potem powtarzali inni, nie przebierając w słowach.
Ta charakterystyka nie czyni mnie wyjątkowym. Czyni mnie zatraconym. Zatraconym w poszukiwaniu.
Szukam w książkach, w rozmowach, w zdjęciach, w obrazach, w muzyce i ciszy.
Nie wierzę, że Jezus użył słów I wy tak niepojętni jesteście?. Tak nie mówi nauczyciel cierpliwy, tak mówi belfer bez pokory.
Nie wierzę w wiele słów w Piśmie. Gdy traktuję je tylko jako literaturę śmieję się i wzruszam. Gdy myślę o Piśmie jako Księdze Mądrości, też wraca mi radość wymieszana ze smutkiem. Najczęściej myślę więc o Piśmie jako zbiorze wspomnień i wskazówek. Używam błahych słów, ale nie potrzeba tu NICZEGO więcej. Najważniejsze jest, to co wypływa z serca.



Mk 7, 14-23

Jezus przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: "Słuchajcie Mnie wszyscy i zrozumcie. Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha".
Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. Odpowiedział im: "I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala". Tak uznał wszystkie potrawy za czyste.
I mówił dalej: "Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym".

1 komentarz:

  1. Człowiek za dużo myśli o sobie i rozeznaje swoje postępowanie wg swojej miary, a nie wg miary boskiej. Rozeznanie wg miary boskiej to rozeznanie swoich grzechów, aż do bólu stawianie się w obliczu Boga w Prawdzie. Sakrament pojednania: żal za grzechy, spowiedź, pokuta i wejście na drogę prawdziwego uzdrowienia: zadośćuczynienie i wynagrodzenie tym, których skrzywdziliśmy. Ten akt dopiero uzdrawia Ducha.

    OdpowiedzUsuń