Panie, swoimi czynami, a nie tylko słowami chcę abyś wiedział, że wierzę.
Wierzę w grzechów odpuszczenie. Sam ich nie zapomnę, nie roztrwonię, ale wyciągnę z nich naukę i przestrogi będę szukał.
Ostatnie 48 godzin pokazały, że potrafię, że mogę, że chcę. Krok po kroku. Kropla do kropli. Uczynek do uczynku. Słowo do zdania, opowiadania, życia lepszego.
Żadnych pustych gestów. Po prostu spokój i umiejętność wysłuchania Innych. Powoli, ale jestem bliżej Ciebie. W TO wierzę, taką mam nadzieję.
Łk 18, 1-8
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: w pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem". Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: "Chociaż Boga się nie boję ani się z ludźmi nie liczę, to jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie".
I Pan dodał: "Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?"
MODLITWA ...otwiera serce jak okno szeroko
OdpowiedzUsuńby Duch Święty wpadł w nie jak wiatr...