19.04.2010

wtorek, 20 kwietnia

Wierzę w Ciebie. Wiem, że jesteś chlebem życia, ale pragnę wciąż bycia innego, intensywnego, dopełnionego.
Tyle we mnie pragnień. Tyle przeciwieństw. Schizofreniczny podział ról na dobrego i złego. Na milczącego i tego wsłuchującego się w dialog. Tak – zbyt często znaczy u mnie NIE. Nie, nie wyklucza TAK. Wartości rozsypuje jak popiół, zbieram burzę. Zbieram roztargnienie.
Przychodzę do Ciebie, a wciąż łaknę TEJ WIOSNY ŻYCIA. Wierzę w Ciebie, a wciąż pragnę TEJ WIOSNY ŻYCIA.


J 6, 30-35

W Kafarnaum lud powiedział do Jezusa: "Jakiego dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: «Dał im do jedzenia chleb z nieba»".
Rzekł do nich Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu". 
Rzekli więc do Niego: "Panie, dawaj nam zawsze tego chleba". Odpowiedział im Jezus: "Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie". 

2 komentarze:

  1. A ja jestem po obejrzeniu filmu Agora. Długa przede mną drogą do wiary... Piękna magnolia, na cudnym tle

    OdpowiedzUsuń
  2. Chleb Boży, chlebem ŻYCIA.
    Nie łaknąć ...? Nie pragnąć ...?
    Trudne, ale przychodzę, ufam i proszę ...
    .... Panie Jezu, bądź WIOSNĄ mojego życia !

    OdpowiedzUsuń