Posłuchać Matki, zrozumieć i zrobić, co w swojej mocy, by była szczęśliwa.
Czy Jezus uczynił cud w Kanie Galilejskiej dla poklasku? Nie! Nigdy żaden Jego znak nie był efekciarstwem. Udawaniem. Zawsze był to symbol wiary – drogowskaz dla ludzi, który wskazywał, jaką powinni wybrać Drogę.
Gdy Matka poprosiła Go o pomoc weselnikom – uczynił TO, co wydawało się niemożliwe. Bo moc miłości rodzi cuda. Bo miłość to fundament, to ziarno, to początek, który stwarza się ze słowa.
Zachować w sobie tyle pokory, by miłość zwyciężała zniewagi i drwiny. By pokonała niemożliwie.
W dniu Święta Matki Bożej, oddaje Jej swoje tęsknoty i dziękuję za opiekę Jej i Syna.
J 2, 1-11
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi da Niego: "Nie mają już wina". Jezus Jej odpowiedział: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?" Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: "Napełnijcie stągwie wodą". I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: "Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu". Oni zaś zanieśli.
A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego i powiedział do niego: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory".
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
W Kanie Chrystus uświęcił małżeństwo ...
OdpowiedzUsuńCzy dobrze, czy źle, z krzyżem, czy bez...na zawsze...
a MATKA rozumie ból ... pomaga... obmywa i pieści tęsknoty...
,,Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie"
,, Napełnijcie stągwie wodą "
Uwierzyć w niemożliwe... w cud przemiany ...jak często trudno...