Przecież
mógł uciec, nadal nauczać. Mógł żyć, mógł zawrzeć kompromis
z życiem, ze złem. Przecież my codziennie tak robimy.
Droga
do zbawienia, to nie jest zabawa w życie. To nie są tanie igraszki
w namiętności, uniesienia. To też nie jest wyzwanie. Wyzwanie, to
zdanie kolejnego egzaminu, zapłacenie rachunków, zmaganie z
chorobą. A droga do zbawienia prowadzi – o paradoksie! - przez
miłość. Bezwzględną i nieznoszącą kompromisów.
To
nie jest ułuda, to jest prawda.
Łk
13, 31-35
W tym
czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli do Jezusa: "Wyjdź
i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić".
Lecz
On im odpowiedział: "Idźcie i powiedzcie temu lisowi: «Oto
wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego
dnia będę u kresu». Jednak dziś, jutro i pojutrze muszę być w
drodze, bo rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jerozolimą.
Jeruzalem,
Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do
ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak
ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście.
Oto
dom wasz tylko dla was pozostanie. Albowiem powiadam wam, nie
ujrzycie Mnie, aż nadejdzie czas, gdy powiecie: «Błogosławiony
ten, który przychodzi w imię Pańskie»".
To nieprawdziwe trudne nie udane
OdpowiedzUsuńta radość półidiotka bólu nowy kretyn
żale jak byliny kwiaty zimotrwałe
rozum co nie przeszkadza żadnemu odejściu
miłość której nigdy nie ma bez rozpaczy
serce ciemne do końca choć jasne wzruszenia
pociecha po to tylko że prawdę oddala
żuczek co nas nie złączył choć obleciał wkoło
śnieg tak bardzo wzruszony że niewiele wiedział
jedna mrówka co zbiegła nareszcie z mrowiska
uśmiech twój co za życia mi się nie należał
wszystko stało się drogą
co było cierpieniem
To nieprawdziwe - ks. Jan Twardowski