Wyobrażenia o tym co mam - są jasne, o tym co straciłem przerażają, o tym co zyskałem są przesiąknięte wątpliwościami.
Słucham, nie zawsze wyciągam właściwe wnioski. Milknę, gdy ktoś krzyczy. Krzyczę do lustra, gdy milczę.
Zastanawiałem się dzisiaj od świtu – gdzie popełniłem błąd? Kiedy? Szukanie tej czasoprzestrzeni jedni nazwą użalaniem się nad sobą, inni zlekceważą to, a ja nadal nie znam dopowiedzi. Co gorsza (!) stawiam kolejne pytanie: -gdzie i jak się odnajdę w tym zagubieniu?
Łk 8, 16-18
Słowa Ewangelii według św. Łukasza. Jezus powiedział do tłumów: "Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma".
Holden, szkoda , ze tak mało Ciebie teraz. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńmoże wróć do terapii .. bez gier..
OdpowiedzUsuńczasem samemu nie dajemy rady,daj sobie pomóc
OdpowiedzUsuńAby się odnaleźć ...trzeba wyjść z kryjówki.
OdpowiedzUsuńLampy nie stawia się pod łóżkiem,
tylko na świeczniku....