27.07.2010

wtorek, 27 lipca

Słucham Cię Panie w trwodze, ale nie w lęku.
Nie wiem czy trafię do rozpalonego pieca, nie wiem czy trafię do Twojego królestwa, ale dopóki jestem – mogę próbować. Mogę się starać.
Nie chcę być chwastem dla nikogo. Dla bliskich, dla wrogów. Chcę być zrozumiany i chcę rozumieć. Chcę pojmować i być pojmowany.
Dobre nasieniem jestem, bo wyrosłem w wierze do Ojca Jedynego w Niebie. Czy stanę się chwastem zależy tylko ode mnie. Postaram się Ciebie nie zawieść, Panie.


Mt 13, 36-43

Jezus odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: "Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście". On odpowiedział:
"Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha".

2 komentarze:

  1. ,,Kładę przed tobą życie i śmierć,
    przekleństwo i błogoslawieństwo... "
    Moje życie ... moje decyzje.
    Często bywają trudne.

    OdpowiedzUsuń
  2. słowa, słowa, słowa..... myślisz, że jest takie pojęcie jak 'kreatywna wiara'? słowa pokory brzmią jak modlitwa, ale czy nie jest to użalanie się nad sobą..albo inaczej - usprawiedliwianie na głos? Kary Bożej się boję...Pokory daj mi Panie! Nie strasz..proszę..wszak zaufałam.

    OdpowiedzUsuń