Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie – powiedział Pan. Chcę zrozumieć sens tych słów w swoim życiu. Chcę je nimi wypełniać.
Do niedawna utyskiwałem, że dobro, które uczyniłem przed laty – nie wraca do mnie. Wracają tylko złe czyny. Teraz wiem jak bardzo się myliłem.
Dostałem tak wiele dobra od ludzi, którzy ofiarowali mi swoją przyjaźń, rozmowę, obecność.
Jeden z Twoich uczniów, Panie – jest moim największym przyjacielem. Nie ma w życiu przypadków, wszystko jest Twoim dziełem. Dziękuję Ci Panie. Dostałem i chcę dawać.
Mt 10, 7-15
Jezus powiedział do swoich apostołów. "Idźcie i głoście: «Bliskie już jest królestwo niebieskie». Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski. Wart jest bowiem robotnik swej strawy.
A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, powitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was.
Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych. Zaprawdę powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu".
Wszystko co mamy, mamy ZA DARMO....
OdpowiedzUsuń