Jaka jest moja wiara? Czy rośnie na drożdżach, czy staje się zakalcem?
Stawiam sobie pytań tysiące. Przeważnie błahych, wartych jedynie chwili. A pytanie o miłość do Ojca? Czy w ogóle je stawiam? Czy należy?
Czasami naprędce twierdzę, że nie warto pytać, warto działać. Czasami dzielę włos na czworo i pytam Ojca o smutki swoje i innych… Pytam, bo chcę rozmowy, chcę być wysłuchany. Ale jaka jest prawda?
Ziarenko gorczycy, zaczyn – porównanie Królestwa Bożego. A jak mam porównać swoją drogę do Pana? Jak ją nazwać?
Nie będę nazywał, szukał alegorii i pięknych porównań. Będę żył z Bogiem i dla Boga.
Mt 13, 31-35
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach".
Powiedział im inną przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło".
To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: "Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz