13.09.2011

wtorek, 13 września

Chciałbym usłyszeć Twój głos, Twoje słowo: WSTAŃ.

Chciałem wiarę utracić
lecz spokój był dalej
gwiazdę zagasić -
nie drgnęła cała reszta świata
ptakom lato przedłużyć -
została sikorka
jasnoniebieska zawsze na początku zimy
chciałem działać pozmieniać -
napomniał mnie kamień
czyżeś zgłupiał do końca - aktywni czas tracą
chciałem zwątpić -
w zwątpieniu znalazłem milczenie
to od czego się wiara z powrotem zaczyna

(koło, ks. Jan Twardowski)


Łk 7, 11-17

Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego, jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta.
Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: "Nie płacz". Potem przystąpił, dotknął się mar, a ci, którzy je nieśli, stanęli. I rzekł: "Młodzieńcze, tobie mówię, wstań". Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce.
A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: "Wielki prorok powstał wśród nas i Bóg łaskawie nawiedził lud swój". I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.

2 komentarze:

  1. Bóg jest zawsze blisko,
    nawet gdy trudno Go usłyszeć.
    ................................................

    wiem że jesteś przy mnie
    gdy szaleją strugi deszczu
    po szybach dni
    kiedy nocą otwierają się oczy
    zbudzone bólem
    wiem że jesteś przy mnie
    kiedy płonie ściana ciszy
    gdy z wyschniętej rzeki słów
    nie ma już co pić
    kiedy nogi plączą się wśród
    kamieni krzywd
    wiem że wtedy jesteś przy mnie...

    *** - Wiesław Janusz Mikulski

    OdpowiedzUsuń