22.08.2010

niedziela, 22 sierpnia

Panie, czy droga do Ciebie musi być aż taka trudna?
Płacz, zgrzytanie zębów – nie lubię tych strachów, tego lęku. Ja już płaczę i zgrzytam zębami. Bo nie wiem, co i jak dalej. Nie wiem nawet czy warto dalej?
Dodaję sobie otuchy, pobudzam się i nakręcam, ale to bycie w samotności na Ziemi mnie zniewala. Tak, wiem jesteś TY. Wiem, ale… To nie jest za mało, zbyt, jednak po ludzku potrzebuję drugiego człowieka.



Łk 13, 22-30

Jezus nauczając szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?"
On rzekł do nich: "Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: «Panie, otwórz nam!»; lecz On wam powie: «Nie wiem, skąd jesteście». Wtedy zaczniecie mówić: «Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś». Lecz On rzecze: «Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości». 
Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz