Ja, grzesznik wciąż słucham Ciebie, wciąż Ciebie szukam.
Zagubiłem się dawno. Staram się odnaleźć. Poukładać życie, ale wciąż są to próby nieudane. I mam wrażenie, że nikt mnie nie szuka. To ja sam muszę się odnaleźć.
Nie wiem czy się nawróciłem. Czasami nawet zastanawiam się – Cóż to znaczy? Łamię słowa i myśli. Dzielę prostacko włos na czworo, bo gdy patrzę na innych, którzy mają Ciebie za nic, a świat mają u stóp, wtedy z zazdrości i w gniewie, klnę. Wściekam się.
Wiem, każdy ma swoją zapłatę. Każdy ma swój czas. Każdego można odnaleźć. Kwestia czasu.
Czas nie jest dla mnie łaskawy. Przecieka mi przez palce. Stoję w miejscu i patrzę na swoje życie i pytam: dalej? Tak, pytam i nic nie słyszę. Rozmowa z samym sobą zaczyna być uciążliwa. Ma znamiona choroby.
Nie proszę o Znak. Proszę o odnalezienie. Moja cierpliwość jak wiara jest chwiejna.
Łk 15, 1-10
Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać.
Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi".
Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: "Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: «Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła».
Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.
Albo jeśli jakaś kobieta mając dziesięć drachm zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: «Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam».
Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca".
Holden, cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńOdwagi i wysiłku też potrzeba:
OdpowiedzUsuńposprzątać ...powymiatać ...poprzestawiać meble,
drahma sama zaświeci.
A Pan Bóg nie bawi sie w chowanego,
znajdzie, kiedy się nie spodziewasz.
Znajdzie ? Myślę, że już znalazł :)