24.06.2010

czwartek 24 czerwca


Kimże będzie to dziecię? – pytali ma narodzinach Jana i uzdrowieniu ojca jego.
Oczyszczenie, które dał Jan ludziom przyszło od Boga. Tak jak jego matka Elżbieta wielbiła Pana, tak jak jego ojciec Zachariasz – tak i on ukochał Boga. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Kimże będzie to dziecię? – pytamy po narodzinach naszych dzieci. Takie pytanie stawiali i nasi rodzice, gdy my przychodziliśmy na świat. Nie wystarczy stawiać pytań. To zbyt mało. Trzeba pomóc, by odpowiedź zaskoczyła nas samych. Musimy być dobrymi rodzicami, wtedy łatwiej przyjdzie nam żyć w dumie i radości z naszych dzieci. Trzeba swoje dzieci i samych siebie oddać Bogu, tylko wtedy będziemy spełnieni i oczyszczeni.
Nigdy nie jest za późno na chrzest. Prawdziwy.


Łk 1, 57-66. 80

Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem.
Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: "Nie, lecz ma otrzymać imię Jan". Odrzekli jej: "Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię". Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: "Jan będzie mu na imię". I wszyscy się dziwili. 
A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił, wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: "Kimże będzie to dziecię?" Bo istotnie ręka Pańska była z nim. Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz