Zostawiamy ślady grzechów i dobrych uczynków. Niektóre zacierają się szybko, inne pozostają na zawsze.
Nie wiem ile we mnie obłudnika, a ile we mnie ofiary. Wiem jedno: jeszcze jestem. Ze swoim śladami – bliznami.
Mt 7, 1-5
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim wy sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: «Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka», gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata".
Święty Tomaszu niewierny
OdpowiedzUsuńze mną było inaczej
On sam mnie dotknął
włożył dłonie w rany mego grzechu
bym uwierzył że grzeszę i jestem kochany
Bóg grzechu nie pomniejsza ale go wybaczy
za trudne
i po co tłumaczyć
Wybaczyć - ks Jan Twardowski